Jak pozyskiwać klientów? Zbiór oczywistych i nieco mniej oczywistych kanałów, w których można zyskać nowych klientów cz. I

07.12.2022 Wykreowani

Reklama w Google Ads? Pozycjonowanie, a może Facebook Ads lub LinkedIn Ads? W co warto zainwestować, by zyskać nowych klientów, gdy możliwości jest tak dużo? Tak naprawdę, płatne i oczywiste rozwiązania to tylko wierzchołek góry lodowej, która pozwala pozyskiwać klientów przez internet.

Czyli tak naprawdę… co wybrać? Poniżej przygotowaliśmy “małe zestawienie”. Przeczytasz o kanałach płatnych, jak i bezpłatnych, dzięki którym będziesz mieć szansę na zyskanie nowych klientów.  Pokażemy ci rozwiązania, które najprawdopodobniej będziesz musiał zlecić agencji marketingu internetowego, ale i takie, z których będziesz mógł skorzystać sam i wprowadzić w “życie” od zaraz.

Pozyskiwanie klientów – dlaczego powinieneś zacząć to robić?

Prowadzisz firmę? Skoro tu trafiłeś to najpewniej tak. Możesz być też dyrektorem albo kierownikiem działu sprzedaży. Ale jedno jest pewne! Jeśli nie szukałbyś dodatkowych rozwiązań, dzięki którym zwiększysz sprzedaż w swojej firmie, to z dużym prawdopodobieństwem nie czytałbyś teraz tego artykułu. Spokojnie, zrobimy, co w naszej mocy, by ci pomóc.

Dobrze, ale zacznijmy od początku i postawmy sprawę jasno: jak bardzo by nie zaklinać rzeczywistości, jak dobrym specjalistą byś nie był, jak świetna byłaby twoja oferta – w każdej branży, w której pojawia się konkurencja, pozyskiwanie nowych klientów jest właściwie podstawowym elementem dającym gwarancję wzrostu albo czasem nawet przetrwania firmy.

Więc jak walczyć z konkurencją? Jak być lepszym od innych? To proste – trzeba stale poszukiwać nowych i nieszablonowych rozwiązań, testować ścieżki i sprawdzać, która z nich najlepiej się u nas sprawdza oraz pasuje do naszych przekonań. Oczywiste przecież, że nie wykorzystasz na raz sposobów, które ci zaprezentujemy. Oczywiste też, że nie każdy z nich da się zastosować w przypadku każdego biznesu. Liczy się więc też dopasowanie środków do firmy, potrzeb i klientów.

Dlatego te pomysły, które mamy dziś dla ciebie, nie są skierowane do jednej konkretnej branży, i nie są skierowane też do jednej wielkości przedsiębiorstwa. Dlatego możesz je wykorzystać sam albo w wielu przypadkach – oddelegować do tego odpowiednie osoby. Natomiast niezależnie od tego, co zdecydujesz, mam za to nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu wybierzesz coś dla siebie i zyskasz dzięki temu to po co tu tak naprawdę przyszedłeś – czyli nowych klientów.

Pozyskiwanie klientów. Sposoby, by zyskać nowych kontrahentów i zwiększyć sprzedaż

Zanim przystąpisz do czytania listy, odpowiedz sobie jeszcze na zasadnicze pytania – to ułatwi dalsze działanie:

  • Kim jest twój klient?
  • Jak szuka twojej usługi lub produktu?
  • Czy jest to potrzeba chwili, że zwraca się do ciebie? Np. z tego powodu, że masz firmę hydrauliczną i oferujesz możliwość szybkiego naprawienia zepsutego kranu, czy z drugiej strony jest to jego decyzja na całe życie, bo budujesz domy modułowe i skorzystanie twojej usługi będzie się wiązał z inwestycją na dziesiątki lat.
  • Czy twój produkt lub usługa jest znana na rynku, a może oferujesz coś zupełnie unikatowego?

Odpowiadając sobie na tych kilka pytań, naprawdę łatwiej będzie ci wybrać spośród wszystkich możliwości pozyskiwania klientów przez internet! Teraz gdy masz gotowe odpowiedzi, możesz przejść do poznania metod. Gotowy?

Jak pozyskiwać klientów przez internet? Bez Google się nie obejdzie

Google jest świetnym kanałem reklamowym, jeśli twój potencjalny klient wie, czego dokładnie szuka. Co to znaczy? Jeśli ma potrzebę znalezienia jakiegoś produktu lub usługi w danym momencie, reklamowanie się w Google będzie dobrym wyborem.

Przykład: Wyobraź sobie sytuację, że zepsuł się twój samochód. Rozwiązaniem jest więc wizyta u mechanika. Jeśli nie masz swojego zaufanego, musisz znaleźć specjalistę, który naprawi twoje auto, prawda? Najpewniej pierwsze, co zrobisz to wejdziesz w Google i w oknie wyszukiwarki wpiszesz: mechanik samochodowy plus nazwę miasta, z którego jesteś. Trafiłem? No właśnie – w taki sposób Google odpowiada na zapotrzebowanie w danej chwili.

Otrzymasz trzy rodzaje wyników, działając w ten sposób. Na samej górze dostępne są płatne wyniki wyszukiwania, czyli tzw. reklama płatna Google lub Google Ads.

Nieco niżej znajdziesz dwie inne odpowiedzi – rozwiązania na mapie Google, pokazujące usługi, które znajdują się w pobliżu lokalizacji, którą podałeś oraz tzw. wyniki organiczne, czyli te strony, które najlepiej odpowiadają na zadane przez ciebie pytanie.

Co to oznacza dla ciebie jako przedsiębiorcy? Że masz trzy możliwości pozyskiwania klientów w Google:

  • Google Ads,
  • Google Moja Firma, czyli wizytówki w Google, a więc wyniki pojawiające się na mapie,
  • pozycjonowanie stron internetowych, czyli znajdowanie się jak najwyżej w organicznych wynikach wyszukiwania.

Co wybrać, by pozyskać nowych klientów: Google Ads czy pozycjonowanie?

Artykułów na temat tego, które rozwiązanie jest lepsze od drugiego powstała cała masa. Tak samo, jak powstała masa artykułów na temat tego, że jeden system i drugi się bardzo dobrze uzupełniają. To trochę jak dywagacja na temat przewagi jabłek nad gruszkami.

To, co mogę Ci podpowiedzieć: jeśli jesteś świeżą firmą na rynku, zdecydowanie idź w płatną reklamy Google i dzięki temu szybko będziesz wiedział, czy jest to dla ciebie skuteczne rozwiązanie. Co więcej, jeśli nie masz doświadczenia, zainwestuj we wsparcie agencji marketingowej. Ogarnięta firma ustawi odpowiednią reklamę, zmierzy wyniki i zwroty z kampanii, a także sprawdzi  parametry reklamowe, konkurencję i zajmie się wszystkim, co skomplikowane. Jeśli poczujesz, że to ma sens, możesz poznać najlepsze dla twojej firmy słowa kluczowe i kto wie, może zainwestujesz w pozycjonowanie.

Z drugiej strony pozycjonowanie i SEO jest fajne, jeśli prowadzić już firmę od jakiegoś czasu i po prostu chcesz trochę rozszerzyć ruch na stronie i widoczność w sieci. Dlaczego nie zaczynać od razu od pozycjonowania? Oczywiście można, ale nowa strona powinna być od razu zbudowana zgodnie z zasadami Google. Możesz zadbać o lepszą widoczność, skupiając się na tzw. pewniakach, czyli frazach, co do których jesteś przekonany, że będą skuteczne i podniosą pozycję strony. Prawda jest jednak taka, że jeśli masz świeżą firmę na rynku, to raczej oczekujesz zwrotu z inwestycji od razu, a nie po czasie. Pozycjonowanie ma to do siebie, że skuteczność nabiera z czasem i na pierwsze realne wyniki można liczyć dopiero po kilku miesiącach działań. A wyniki z Google Ads są od razu.

Dodatkowo Google jako kanał reklamowy sprawdza się zarówno dla produktów skierowanych do konsumentów, jak i do firm oferujących usługi. Często jest tak, że nawet niszowe tematy, które wydają się dosyć trudne do reklamowania okazują się przynosić fajny zwrot z inwestycji, o ile to, czym się zajmujesz, można dobrze określić słowami kluczowymi.

Może to dosyć nietypowa podpowiedź, ale zastanów się: jak to, co oferujesz jest wyszukiwane w Google? Nieważne, czy masz w ofercie produkt czy usługę – pomyśl, jak wygląda w internecie. Czy gdybyś był klientem – co byś wpisał w wyszukiwarkę, aby go znaleźć? Dlaczego miałabyś skorzystać z usługi własnej firmy albo kupić jej produkty? I właśnie odpowiadając na te pytania, znajdziesz swoje USP, czyli wyróżnik marki. I trzymaj się go! Po to, aby być niepowtarzalnym zarówno w reklamach, jak i na stronie podczas pozycjonowania. I wokół tego buduj bazę swojej firmy, gromadź słowa kluczowe i reklamuj się.

Google czy reklamy i promocja w social mediach?

Czy “potęga” Google sprawia, że powinieneś odpuścić sobie social media? Oczywiście, że nie. Jednak powiedzmy sobie szczerze – media społecznościowe nie powinny być twoim pierwszym wyborem i jedynym źródłem pozyskiwania klientów. Oczywiście to ważne, by być w social mediach, pokazywać się i promować. Natomiast w pierwszej kolejności, a już zwłaszcza jeśli masz ograniczony budżet – to mając produkt, który jest rozpoznawalny lub usługę, która jest często wyszukiwane, skup się na reklamach w Google.

Zawsze dobrym dopełnieniem do reklam Google Ads jest marketing prowadzony przez Facebook lub inne media społecznościowe. Ale jeśli startujesz z ograniczonym budżetem i musisz wybierać pomiędzy kanałami, to skup się na tych, dzięki którym możesz osiągnąć najlepszy zwrot. Potem przyjdzie czas na budowanie swojego wizerunku prezentowanie efektów prac i dzielenie się wiedzą poprzez media społecznościowe.

Słów kilka o Google Ads, remarketingu i tych całych “banerach”

Kojarzysz te reklamy, których zapewne nienawidzisz, bo cały czas cię śledzą? Wszedłeś na jakąś stronę, a nagle zaraz wyskakuje ci reklama w internecie dokładnie tego produktu, który obserwowałeś? I nici z prezentu niespodzianki, bo żona już widzi, że oglądałeś biżuterię.

Tobie być może to przeszkadza, wielu osobom zapewne też. Natomiast jednej rzeczy nie można odmówić reklamie remarketingowej (czyli właśnie takiej, która krąży za tobą… nie odstępuje, bo coś oglądałeś i szepcze: kup mnie!) jest skuteczna. I działa. I to działa tak, że podświadomie zapamiętujemy marki i z większą chęcią będziemy chcieli do nich wrócić. Dlaczego? Bo poczujemy już, że wracamy do czegoś co znamy. Więc, jeśli chcesz wykorzystać banery do promocji swojej strony to zdecydowanie wykorzystuj je wtedy, kiedy ktoś już był na twojej stronie i chcesz przypomnieć mu o swojej marce. Wtedy reklama remarketingowa w Google Ads będzie strzałem w 10.

Remarketing nie jest może do końca w temacie poszukiwania nowych klientów. Dlatego, że reklamy pojawiają sie tym, którzy już byli na stronie. Ale pozwala zwiększyć sprzedaż. Google daje nam możliwość wybrania całkiem konkretnej grupy odbiorców, np. ludzi, którzy interesują się pozycjonowaniem. Mimo to nie do końca wiemy, czy będziemy trafiać do osoby, która zajmuje się pozycjonowaniem, uczy się pozycjonowania, czy może poszukuje usług pozycjonowania. Dlatego zazwyczaj reklama banerowa ma dosyć niskie koszty za wyświetlenia, ale dosyć wysokie koszty za pozyskanie klienta.

Wizytówka Google, czyli pojawianie się na mapach

Nawet, jeśli nie masz jeszcze strony internetowej i nawet, jeśli nie do końca planujesz ją zakładać – to pomyśl na pewno o tym, aby założyć wizytówkę Google. Dzięki temu zaczniesz pojawiać się na mapach, a klientom naprawdę będzie łatwiej do ciebie trafić.

Założenie wizytówki to już chyba taka dość pierwsza rzecz, którą należy zrobić zaraz na starcie firmy. Gdy ludzie obecnie chcąc skorzystać z usług jakiejś firmy, pierwsze co robią to zastanawiają się, czy jest godna zaufania. Jeśli nie mają polecenia od innych znajomych to to, co robią to właśnie przeglądanie opinii w Google. Sprawdzają, czy firma istnieje, można jej zaufać, co sądzą inni. To się sprawdza zarówno w przypadku producentów, jak i usługodawców. I naprawdę działa! Do tego nie potrzebujesz żadnych nakładów finansowych. Założenie wizytówki Google jest całkowicie darmowe, tak samo jak jej utrzymanie. Nie płacisz abonamentów Google, nie będzie tak, że ona zniknie, jak nie zapłacisz jakiejś kwoty. Oczywiście, możesz powierzyć jej prowadzenie agencji, która zadba o opinie, wygląd, będzie dodawać nowe treści. Ale samo założenie jest całkowicie darmowe.

Poza tym nie wiem, czy wiesz, ale wizytówka Google oprócz tego, że pokaże trasę dojazdu do twojej firmy ,pozwoli innym przeczytać opinie, ma też wiele wiele innych zakładek, które można uzupełnić. Możesz tam dodawać swoje usługi, możesz dodawać produkty, możesz dodawać aktualności. Nawet, jeśli się postarasz to stworzysz z wizytówki mini stronę internetową, która będzie pełnoprawną informacją na temat Twojej firmy. Doskonała opcja na początek, prawda?

Jeżeli nie masz jeszcze swojej wizytówki koniecznie wejdź na https://www.google.com/intl/pl_pl/business/ i rozpocznij dodawania treści.

Facebook, Instagram, TikTok. Co lepiej wybrać od strony reklamy?

Po drugiej stronie barykady do Google mamy media społecznościowe i reklamy na Facebooku, Instagramie czy TikToku. Gdzie się promować i czy w ogóle to robić w tych sieciach? Kanały społecznościowe będą skuteczne, jeśli:

  • twój produkt jest czymś, na co trzeba wytworzyć zapotrzebowanie,
  • masz innowacyjny produkt, który chcesz szeroko promować i masz do tego budżet,
  • działasz tylko lokalnie, np. prowadząc restaurację i chcesz pozyskać klientów z danej lokalizacji,
  • dobrze znasz swoją grupę docelową, ich zainteresowania oraz potrzeby,
  • twoje produkty dobrze wyglądają na zdjęciach – bo w mediach społecznościowych to się liczy bardziej niż treść.

Ciekawostka jest taka, że właśnie dzięki Instagramowi czy innych social mediom można rozkręcić nietypowe biznesy i sprzedawać produkty, poprzez ich wygląd. Ot, tak by wykreować na nie zapotrzebowanie. Szczególnie fajnie sprawdza się to na Facebooku i Instagramie w przypadku produktów, które możesz pokazać i dobrze określić grupę docelową. Produkujesz fotele gamingowe? Dlaczego nie pokazać ich graczom, którzy przeglądają social media. Sprzedajesz kwiaty doniczkowe, masz fajną monsterę w ofercie? Pokaż je osobom, które są zainteresowany kwiatami. Zdrowa żywność albo np. batony proteinowe – no to już mamy grupę docelową, która sama się określiła jako, np.:

  • ludzie dbający o zdrowie,
  • sportowcy wieku od 20 do 40 lat.

Natomiast o jednym trzeba zdecydowanie pamiętać: social media mają to do siebie, że są oderwaniem naszym od rzeczywistości. Szukamy tam prostej, nieskomplikowanej rozrywki. Nie spodziewaj się, że przekonasz do zakupu kogoś pierwszym wyświetleniem i od razu przejdzie on do koszyka i gotowe. Transakcja sfinalizowana. Jest zupełnie inaczej. Social media wytwarzają potrzebę, pokazują produkt, a potem klient szuka informacji w Google! I zataczamy krąg. Przejdzie na stronę, dokona zakupu lub nie. Jeśli nie – powinny za nim podążać reklamy w Google i social mediach, które przypomną mu o produkcie. Będą niewinnie krzyczeć: Hej, wróć i skorzystaj z okazji! Jednym słowem – social media powinny być ścieżką, jej elementem, a nie jedynym punktem.

Jeśli chcesz wytworzyć zapotrzebowanie na swój produkt, bo nie jest znany ani typowy, w pierwszej kolejności zastanów się nad tym kanałem. Raczej nie jest to dobry kanał do sprzedawania usług specjalistycznych.

Jak określić, z którego portalu powinniśmy skorzystać?

  • Instagram sprawdzi się fajnie przy produktach, które można pokazać na ładnych zdjęciach, krótko opisać.
  • Facebook nada się dobrze do produktów i usług, które da się ciekawe zaprezentować, także w formie filmików.
  • Tik Tok ma tę przewagę, że jako dosyć młode medium jest jeszcze bardzo tanie i dodatkowo trafia do młodszej grupy odbiorców.

Kwestia tego, który kanał powinieneś wybrać, zależy tak naprawdę od tego, co oferujesz.

Social media i prowadzenie profilu marki

Wielu przedsiębiorców zastanawia się, czy w ogóle obecność w mediach społecznościowych ma sens. Otóż ma. I to duży! Ależ oczywiście, że prowadź kanały w social mediach! Załóż i bywaj tam regularnie, nawet jeśli miałoby to być raz w tygodniu. Dzięki, np. Facebookowi trafisz do szerokiego grona nowych odbiorców, zbudujesz sobie markę, zadbasz o jej wizerunek i pozyskasz tzw. ambasadorów, czyli ludzi, którzy będą sami promować twoją firmę i potwierdzać jej jakość.

Jak prowadzić profil w mediach społecznościowych na Facebooku i Instagramie?

Na Facebooku oraz Instagramie, jeśli trafiasz do szerokiego grona odbiorców, zadbaj o to, by prezentować się jako marka w sposób naturalny i nienachalny. Pokazuj usługi, prezentuj produkty, pokazuj firmę od “środka”. Pokaż jej ludzką naturę! Prowadzisz usługi? Wrzucaj swoje realizacje, pokaż projekty, które skończyłeś oraz informuj, co było nie tak, zanim się pojawiłeś i, w jaki sposób pomogłeś. Wrzucaj też swoje produkty, ale w nieoczywisty sposób. Co to znaczy? Jeśli, np. produkujesz motki do szydełkowania to wrzucaj to, co można z nim zrobić – a nie tylko sam produkt. Pokaż, do czego jest potrzebny. A jeśli już chcesz wrzucać produkty to nie rób tego na zasadzie po prostu wrzucenia linka do strony zakupowej, a raczej na zasadzie naturalnych fotografii. Wszystko to, co będzie sztampowe albo nudne w social mediach nie przejdzie. Z kolei wszystko to, co będzie naturalne i nietypowe – ma dużą większą szansę powodzenia. Jeśli robisz zabiegi kosmetyczne – to wrzuć selfie w trakcie pracy zamiast zdjęcia maszyny, na której pracujesz.

Grupy na Facebooku – czyli promocja w społeczności

Kiedyś furorę robił fora internetowe, dziś grupy na Facebooku. Ten kanał na pozyskiwanie klientów przez internet zazwyczaj niestety wiąże się z dosyć dużym nakładem czasu. Dlaczego? Bo musisz budować swoją reputację, pokazać że jesteś specjalistą, odpisywać na nurtujące innych pytania, odpowiednio oferować to, co sprzedajesz albo te usługi, jakie świadczysz. Potrzeba zaangażowania, żeby zbudować grupę, która sama zacznie cię promować. Jeśli jesteś na początku swojej kariery jako przedsiębiorca, to być może masz trochę więcej czasu, więc dlaczego nie poświęcić go na zdobywanie zaufania innych? Jeśli ci się to uda i rozwiniesz się do tego stopnia, może się okazać, że wszyscy zaczną cię polecać jako eksperta, a w grupie zbudujesz sobie solidnych ambasadorów marki. Na pewno tańszych niż influencerzy.

LinkedIn dla firm. Kiedy warto skorzystać?

Co wypadku, jeśli naszym klientem jest bardzo konkretny odbiorca biznesowy? Dajmy przykład –  sprzedajemy specjalistyczne taśmy klejącej do produkcji przemysłowej i chcemy trafić do działu w konkretnych firmach. Oczywiście pierwszym miejscem jest tutaj Google. Ale, co jeśli szukamy osób, które konkretnie mają mieć związek z daną firmą? Chcemy zaoferować jej nasze konkurencyjne usługi?

Google, choć szeroki i naprawdę przeze mnie uwielbiany, sprawia, że w jego wypadku jesteśmy skazani na pozyskanie klienta tylko w sytuacji, w której ktoś musi wyrazić chęć zakupienia takiej taśmy. Gorzej jeśli jest zadowolony z dotychczasowego dostawcy i nie za bardzo myśli o tym żeby zmieniać. Wtedy nie będzie szukać alternatywy, prawda?

W takim przypadku znowu mamy jedno albo dwa rozwiązania. Kojarzysz LinkedIn? To taki Facebook, tylko trochę bardziej skierowany do firm, pracowników i pracodawców. Ma jedną przewagę – możesz wybrać dokładne stanowisko i rodzaj firmy, do której z ofertą chcesz trafić i, do której planujesz uderzyć ze swoim przekazem reklamowym. Możesz to zrobić na dwa sposoby albo wyświetlasz tym osobą reklamę albo poprzez nawiązywanie bezpośrednich kontaktów i rozmowę. Działa to trochę jak taka wielka książka telefoniczna.

YouTube dla firmy? Oczywiście, że tak!

A co powiesz na to żeby być trochę jak duże marki i reklamować się za pomocą najprawdziwszej reklamy telewizyjnej? Nie wiem, czy wiesz, ale tzw. CPV czyli Cost per view (cena za wyświetlenie) na portalu YouTube potrafi być niesamowicie niski. Czasem koszt wyświetlenia reklamy to nawet 0,03 zł za jedno odtworzenie filmu!

Nie wiem czy wiesz, ale przygotowanie reklamy np. prostego filmu w formacie prezentacji wideo nie będzie kosztować więcej niż od 1000 do 2000 zł. Dodatkowo nawet prosta reklama twojego salonu płytek ceramicznych też nie powinna przekroczyć paru 1000 zł. Czemu więc jeszcze nie ma cię na YouTubie? Tym bardziej, że to grupa reklamowa ściśle powiązana z… Google Ads! Dlaczego więc nie skorzystasz z kanału, który zapewnia ci dotarcie do bardzo szerokiej grupy odbiorców i, którą dodatkowo możesz określić za pomocą wieku, płci, położenia geograficznego i paru innych cech, które pozwolą zawęzić wyświetlania.

Tutaj sytuacja jest taka sama, jak we wszystkich social mediach – to reklama ma odpowiadać za wytworzenie potrzeby zakupowej, a nie być przesłanką do zaspokojenia potrzeby. To jest dobry kanał, jeśli chcesz budować tak zwaną świadomość marki. Oczywiście nie możesz oczekiwać, że będziesz miał z tego bezpośredni zwrot i na koncie pojawią się nagle miliony monet. Nie przełoży się to od razu na zapytania klientów, ale zwróć uwagę na reklamy produktów w telewizji. Tutaj cały myk polega na tym, żeby dana marka zapadła nam w pamięć i wtedy, kiedy będziemy potrzebować danej usługi, żebyśmy o niej podświadomie pamiętali.

Blogowanie, content marketing i te wszystkie rzeczy związane z “pisaniem”

Czy to dobry sposób na pozyskiwanie klientów, aby prowadzić bloga? Odpowiem dosyć przewrotnie: to zależy. A dlaczego? Bo zależy od tego:

  • do kogo kierujesz swoją usługę lub produkt,
  • jak dużo czasu możesz na to poświęcić,
  • jakich efektów oczekujesz,
  • co robi konkurencja.

Artykuły sponsorowane i blogi

Tworzenie artykułów sponsorowanych, wpisów gościnnych w innych mediach, czy nawet na stronach powiązanych z twoją marką ma sens. Po pierwsze: sprawiasz, że jest o twojej firmie nieco głośniej. Klienci mogą znaleźć o niej jakieś informacje, a eksperckie wypowiedzi podbudują opinię o marce jako tej “wow”. Sam blog internetowy to szansa, by poszerzyć swoją bazę klientów, tym bardziej, że dzięki niemu można lepiej zaprezentować produkty i usługi, przybliżyć ofertę i opowiedzieć o niej, a nawet… wypozycjonować się w Google. Umieszczając słowa kluczowe niezbędne do pozycjonowania, jednocześnie będziesz swoim artykułem odpowiadać na pytania klientów. Więc trafisz do nich dokładnie z tym, czego potrzebują.

 

Artykuły sponsorowane, które można umieszczać na rożnych stronach sprawiają, że więcej osób o tobie usłyszy. Zyskasz też wartościowe linki sponsorowane, które będą prowadzić do twojej marki, a tym samym zwiększysz tzw. autorytet strony, ceniony bardzo przez Google. No i oczywiście, to szansa pokazania klientom, że “Hej! Tutaj jest moja marka i robi coś naprawdę fajnego”. Tak samo działają portale branżowe, które mogą mieć bardzo bliską tobie grupę odbiorców, lub zupełnie rozbieżną tematykę. W zależności od tego, co chcesz osiągnąć, możesz skorzystać z nich, by wyróżnić swoją firmę, pokazać markę i przyciągnąć uwagi. Czasem seria branżowych artykułów może przynieść lepszy rezultat niż nie jedna płatna reklama!

Kontakty z dziennikarzami

Dobrze też mieć kontakt z dziennikarzami, którzy mogą trafić do jeszcze innego, nawet bardziej lokalnego grona potencjalnych klientów. Robisz promocję na usługi? Niech lokalne media o tym napiszą. Większa akcja lub promocja? Zaproponuj artykuł sponsorowany, w którym opowiesz o swojej marce. Stwórz sobie listę potencjalnych dziennikarzy, którzy mogą być zainteresowani tematami związanymi z twoją branżą i proponuj im rozmowę. Ale nie spamuj! Odzywaj się raz na jakiś czas, gdy rzeczywiście dzieje się coś ważnego!

Case study, czyli pochwal się swoimi realizacjami

Masz za sobą udane realizacje? Ciekawych klientów? A może produkty, którymi warto się pochwalić? Stwórz profesjonalne case study, czyli szczegółowe opisanie problemu, jego rozwiązania i roli twoich usług lub produktu w tym wszystkim. Dzięki temu pokażesz siebie w roli eksperta, dasz namiastkę możliwości, które możesz zaoferować. Nie skupiaj się tylko na pochwałach wobec twojej firmy, pokaż, co wyszło dobrze, a co nie do końca zagrało. Tutaj kluczem do sukcesu naprawdę będzie szczerość. Co więcej – dobrze przygotowane case study w formie zakładki na blogu czy pliku PDF możesz rozdystrybuować m.in. w social mediach, reklamach, czy rozesłać do dziennikarzy. Dwa w jednym!

Newslettery niczym kiedyś ulotki

Masz sporą bazę klientów? Organizujesz promocję lub chcesz przyciągnąć nowych klientów? Postaw na newsletter. Przygotowując wartościowe treści dla wybranego grona odbiorców, sprawisz, że poczują się oni wyróżnieni. Chcąc dołączyć do “elitarnego” świata “tych zapisanych”, którzy otrzymają zniżkę lub ważną informację – zostawią swój adres email. A ty będziesz mógł (niczym remarketing) przypominać im o swoich ofertach, pokazywać nowości czy dawać rabaty. No i zbudujesz większą liczbę klientów! Tym bardziej, że z newslettera mogą korzystać zarówno nowi klienci, jak i ci, którzy już korzystali z usług. Czemu więc nie nagrodzić ich promocją lub gratisem? A nie mamy, co ukrywać – wszyscy kochamy zniżki i rabaty!

Dotarłeś aż tutaj – brawo! A to dopiero początek. Nie będę ukrywać, że metod na pozyskanie klientów jest naprawdę cała masa. Za nami część pierwsza, w której skupiliśmy się przede wszystkim na pozyskiwaniu nowych kontrahentów przez internet. Mam nadzieję, że po zastosowaniu naszych propozycji odczujesz wzrost klientów i sprzedaży.


Oceń tekst

Average rating 5 / 5. Liczba głosów: 2

    Szybka wycena

    Adres Twojej strony to?

    Jak możemy się z Tobą skontaktować?

    Co otrzymasz?

    Strategię działań

    Audyt widoczności

    Atrakcyjną propozycję

    ...i wiele więcej!