Jaki budżet powinieneś przeznaczyć na reklamę w Internecie???

7.12.2021 Wykreowani

10 punktów dlaczego na to pytanie nikt nie da nam na 'dzień dobry’ poprawnej odpowiedzi.

 

  1. Budżet, czy to na Pozycjonowanie czy Google Ads czy Facebook Ads nic nam nie powie o ile nie będziemy wiedzieć, na jaki koszt pozyskania klienta możemy sobie pozwolić (ile maksymalnie możemy zapłacić za sprzedaż, żeby nam się to opłacało).
  2. Koszt pozyskania klienta będzie się różnił nie tylko pomiędzy branżami, będzie też inny pomiędzy firmami z tej samej branży – każda firma jest inna, każda ma inne strategiczne wyróżniki, każda inaczej podchodzi do klienta. Tak jak z nieruchomościami – nie ma dwóch takich samych budynków, tak jak nie ma dwóch takich samych firm.
  3. Koszt pozyskania klienta ustalimy poprzez przemnożenie: ilości ruchu, który doprowadzimy do strony razy cena za ten ruch i podzielimy to przez ilość Leadów (zapytań) albo sprzedaży, które nam te działania wygenerowały. Mamy dzięki temu już pierwsze informacje: ile wynosi nasz: CPL albo CPS (Cost per lead albo Cost per Sale)
  4. W tym miejscu pojawia się zazwyczaj pierwsza pułapka czyli cena jaką płacimy za ruch. Dlaczego? Bo niektórych cena za ruch Przeraża(!). Tylko, że zupełnie niepotrzebnie. Weźmy dwie kampanie: Pierwsza gdzie koszt za klik (cpc) wynosi 16 zł i daje jedno zapytanie na 30 klików i druga gdzie koszt za klik wynosi pomiędzy 30 a 35 zł i daje jedno zapytanie średnio co 7 kliknięć (branża marketingu internetowego). Druga – sklep internetowy: CPC w kampanii produktowej to 0,4 zł i 1% konwersji. W kampanii smart pla to odpowiednio 0,82 i 2,97% konwersji. W obu przypadkach czyli w pierwszej i drugiej kampanii płacimy więcej za ruch ale i tak wychodzimy na tym zdecydowanie lepiej.
  5. Kolejna pułapka to patrzenie jedno-wymiarowe, tylko przez pryzmat jednego leada albo jednej sprzedaży. Liczy się, tak naprawdę dopiero, wartość klienta w czasie, tzn. nawet jeśli Lead wychodzi drogo albo sprzedaż na sklepie pokrywa tylko koszt pozyskana, to trzeba sobie zadać pytanie: Czy ten klient do nas kiedyś wróci i jak często może wracać? Ile średnio u nas zostawia przez cały okres znajomości? Ilu klientów muszę obsłużyć żeby dostać kolejnego z czystej rekomendacji (taki klient jest już praktycznie darmowy).
  6. Następna pułapka to skalowanie budżetu – moje ulubione stwierdzenie to: jeśli będę widział sprzedaż to mogę wydawać dużo budżetu. Problem w tym, że bez budżetu nie ma jak przetestować co będzie nam dawało najlepszy stosunek wydanej kwoty do efektów i koło się zamyka.
  7. Ostatnia pułapka to falowanie sprzedaży i zapytań. Z jednej strony są gorsze i lepsze miesiące – sezonowość to nic nadzwyczajnego. Na przykład dla agencji marketingu internetowego ostatni kwartał, to lepsze okienko transferowe niż w Lidze Mistrzów. Za to w wakacje dział handlowy czasem możne jechać na wakacje i nie brać ze sobą telefonu. Oprócz tego zapytania potrafią dużo gorzej spływać po tygodniu deszczowej pogody gdy nagle pojawia się słońce za oknem i nikt nie myśli o pracy tylko o wyjściu do parku. Więc, koszt za Lead może mieć swoje odchylania i dobrze by było mieć dane z długiego okresu. Do tego dochodzą czynniki makroekonomiczne. Np. Kiedy świat stanął w 2020 to prognozy systemu Google Ads na temat budżetu można było przez parę miesięcy miedzy bajki wkładać.
  8. Czyli zamiast pytać – jaki budżet potrzebujesz na marketing internetowy powinieneś spytać „co chce osiągnąć za pomocą reklamy” a właściwie, nie co chcesz osiągnąć tylko ile chcesz osiągnąć: Chce zwiększyć sprzedaż o 50% albo chce mieć więcej o 30 zapytań miesięcznie.
  9. Od tego momentu będzie zdecydowanie łatwiej i lepiej– robisz wspólnie z agencja testowe kampanie, określacie co dają, jaki mniej więcej przynoszą CPL i CPS, następnie można usiąść do stołu i ustalić sensowne i realne budżety na kolejny okres.
  10. Takie próbne kampanie trwają różne okresy czasu – może to być przedział od jednego do paru miesięcy ale, osobiście przyjmuję, że po trzech miesiącach powinno być już prawie wszystko wiadomo.

 

 

Czyli właściwie jako budżet powinieneś przeznaczyć na reklamę w Internecie na początek?

 

Mam na to trzy podejścia:

  1. Jeśli nie mamy żadnej bazy, to taki budżet, który mogę stracić i zupełnie mnie to nie zaboli – czyli taki, który pomimo tego, że może mi nic nie dać, nie będzie miał wpływu na kondycję firmy w krótkim okresie. Dzięki temu poznamy odpowiedz na to, czy kanały reklam które wybraliśmy będą skuteczne i ile mogą nam faktycznie dać. Sprawdzamy jednocześnie koncepcje i odpowiadamy sobie na większość pytań. Rzadko kiedy dojdzie do tego, że cały budżet będzie przepalony, ale lepiej zawsze zakładać najgorszy scenariusz.
  2. W przypadku sklepu internetowego bazą może być dążenie do takiego budżetu, który będzie podobnym przelicznikiem jaki należy przyjąć aby móc wynajmować coraz lepszy lokal pod sklep stacjonarny, w coraz lepszy punkcie. Czyli, jeśli wynajmiemy lokal w bloku na końcu osiedla to mamy świadomość, że mało kto tam przyjdzie, za to lokal w galerii handlowej będzie bardzo drogi ale za to da dużo ruchu. Jeśli będziemy wiedzieć ile dany ruch nam daje to tym łatwiej będzie nam podjąć decyzje.
  3. W przypadku firmy usługowej, taki budżet, który możemy maksymalnie wydać na pozyskanie jednego klienta, aby nam się to opłacało, pomnożony przez maksymalna ilość nowych klientów jakich możemy obsłużyć w danym okresie czasu.

Oceń tekst

Average rating 4.5 / 5. Liczba głosów: 10

    Szybka wycena

    Adres Twojej strony to?

    Jak możemy się z Tobą skontaktować?

    Co otrzymasz?

    Strategię działań

    Audyt widoczności

    Atrakcyjną propozycję

    ...i wiele więcej!